Anita Włodarczyk nie wystąpi w lekkoatletycznych mistrzostwach świata. Jak poinformowała sama zawodniczka, kontuzja doznana podczas pogoni za złodziejem auta okazała się zbyt poważna. Trzykrotna mistrzyni olimpijska przedwcześnie musi zakończyć sezon.
Włodarczyk miała wystartować podczas mistrzostw Polski w Suwałkach. Przed zawodami przyłapała na gorącym uczynku cudzoziemca, który próbował ukraść jej auto. – W pojedynkę pojmałam złodzieja i oddałam w ręce policji. Niestety okupiłam to urazem mięśnia. Kontuzja zdiagnozowana. Operacja w poniedziałek – napisała na Twitterze Włodarczyk.
Pierwsze wieści na temat stanu zdrowia pochodzącej z Rawicza zawodniczki nie były optymistyczne. Wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski mówił w rozmowie z PAP, że Włodarczyk powinna skupić się na przygotowaniu do sierpniowych mistrzostw Europy w Monachium, bo na odbywający się miesiąc wcześniej lekkoatletyczny mundial w Eugene już raczej nie zdąży.
Diagnoza okazała się jednak jeszcze poważniejsza. Włodatczyk przekazała złe informacje za pośrednictwem Twittera. – Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca. Jestem już po udanej operacji pod okiem dr Roberta Śmigielskiego. Wiara i optymizm mnie nie opuszcza. Teraz dużo pracy czeka mnie na rehabilitacji. Zrobię wszystko, aby po raz kolejny wrócić na szczyt – napisała trzykrotna mistrzyni olimpijska.
#dajspokój Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca �� jestem już po udanej operacji pod okiem dr Roberta Śmigielskiego �� Wiara i optymizm mnie nie opuszcza �� Teraz dużo pracy czeka mnie na rehabilitacji �� zrobię wszystko aby po raz kolejny wrócić na szczyt �� pic.twitter.com/IXa2BzR7TN
— anita wlodarczyk (@AnitaWlodarczyk) June 14, 2022